Babcia Karolina dała nam bardzo cenną lekcję: nie proś nikogo o kawałek chleba, o szacunek ani o pieniądze.

Moja przyjaciółka Karolina się rozchorowała, a w domu właśnie skończyły się jej artykuły spożywcze. Pomyślała, żeby zadzwonić do sąsiadów i poprosić o zakup chleba.

Ale zastanowiła się chwilę: „Czy jestem głodna? Muszę tyle jeść? Czy potrzebuję akurat chleba?” W sumie mogła zjeść zupę. I tak zrobiła, nie chodziła głodna, ale nie musiała też prosić o pomoc. Szczerze mówiąc, pamiętała, że kiedyś prosiła sąsiadkę o mleko, bo po kontuzji kostki nie mogła chodzić. Sąsiadka przyniosła jednak mleko następnego dnia, gdy Karolina zjadła już owsiankę z wodą. I nawet dobrze się komponowała, z masłem i łyżką dżemu. Nie trzeba być od nikogo zależnym, nawet w przypadku drobnostek, nie musisz nikogo prosić o pomoc. Poczujesz się dobrze, gdy znajdziesz rozwiązanie pozornie niemożliwego problemu, a życie stanie się łatwiejsze. Karolina, jeszcze jako mała dziewczynka, wszystko to zrozumiała, gdy odpisywała pracę domową od koleżanki.

Koleżanka wyszedł bez szwanku, ale wydała Karolinę przed nauczycielem. I wtedy właśnie zrozumiała, że wszystko trzeba robić samemu. Zaczęła żyć według tej zasady, nie pożyczała pieniędzy, radziła sobie sama. Wiedziała, że przyjaciele zawsze pożyczą jej pieniądze, tak samo matka. Ale nie wiadomo czy przez to nie zrujnują swoich planów. Może potem cię przeklną, bo planowali coś ważnego? A mama może będzie się denerwować czy oddasz dług na czas, czy może będzie musiała ci przypominać… Czy można stawiać ludzi w takiej sytuacji, czy to  jest w porządku?

A co najważniejsze, nie można prosić o nic własnych dzieci. Chyba, że chodzi o skrajny przypadek, jeśli jest na prawdę źle. A jeśli masz gorączkę lub po prostu jesteś zbyt zmęczony, żeby iść do sklepu po mleko, zjedz owsiankę bez mleka. Taka też jest dobra, jeśli jesteś na prawdę głodny, dasz radę. Przynajmniej będziesz spał spokojnie, nie kłopocząc nikogo, a po mleko pójdziesz później.

Jeśli ktoś nie zadzwoni do ciebie w dniu urodzin albo postanowił świętować Sylwestra bez ciebie, pogódź się z tym. Nie ma potrzeby naciskać, czy błagać o atencję i szacunek. Nic z tym nie zrobisz. Nie wiesz, czym się zająć? Nie wierzę ci! Nie użalaj się nad sobą. Nie myśl, że wychowałaś dziecko, a teraz nie ma kto Ci zrobić zakupów. Nie masz dokąd pójść ani do kogo zadzwonić? Dusi cię ta myśl, ale nic nie możesz zrobić. Nie czekaj na pieniądze i szacunek innych ludzi – to niszczy relacje. Ciesz się, że potrafisz obejść się bez pomocy. Poczujesz się dobrze, kiedy poradzisz sobie sam. A oni przyjdą sami. Przyniosą trochę pieniędzy i mleka. Przywitają Cię jak gościa. Zastanów się: czy to prawda, że gdy poprosisz o coś, czujesz się z tym dobrze?

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Babcia Karolina dała nam bardzo cenną lekcję: nie proś nikogo o kawałek chleba, o szacunek ani o pieniądze.