Czy kobieta musi zawsze na sobie oszczędzać? To na pewno przyczyni się do upadku rodziny.

Czy zauważyłaś, że w większości rodzin to kobieta najwięcej oszczędza i to zwykle w większości  na sobie? Nie chodzi już nawet o pieniądze, ponieważ oszczędności mogą dotyczyć wszystkiego: nie wydawania pieniędzy na lekarzy, oszczędzanie na jedzeniu czy nawet artykułach higienicznych. W końcu kobieta woli kupić nowe buty dziecku, niż wydać pieniądze na siebie. W dodatku zwykle mąż czeka na przepyszne obiady, a to też czasami kosztuje. 

Prawda jest taka, że kobiety oszczędzające na sobie tym samym pokazują wszystkim dookoła, że inni także mogą na nich oszczędzać. Jeśli pamiętasz takie sytuacje, w których zrezygnowałaś ze swoich potrzeb, to radzę przemyśleć takie postępowanie i zacząć działać na odwrót.  Dlaczego? Ponieważ wszyscy inni też tak będą Cię traktować, a przede wszystkim Twój mąż, który będzie wierzył, że cokolwiek Cię ucieszy i nie potrzebujesz zbyt wiele od życia. 

Może Twój mąż znowu postanowił zrobić coś dla swojej przyjemności i kupił kolejną „zabawkę”, ale przy tym nie wziął pod uwagę Twoich potrzeb. Wie przecież, że gdybyś miała okazję kupić to czego potrzebujesz albo czego pragniesz, to i tak byś na sobie znowu zaoszczędziła i kupiła coś jemu albo dziecku. Wkrótce taka sytuacja nie będzie należała już do rzadkości, a do codzienności, jeśli nic z tym nie zrobić. 

Przykładem kolejnej takiej sytuacji niech będzie to, co kiedyś przydarzyło się mojej przyjaciółce. Jej mąż kupił sobie nowy garaż, a ona musiała chodzić w starej, dziurawej kurtce. Jak do tego doszło? 

Przyjaciółka pracuje jako menadżerka w jednej z korporacji, ale mimo to ciągle brakuje jej na wszystko pieniędzy i musi oszczędzać. Nie wyjeżdża nigdzie na wakacje, a w tej samej kurtce przechodzi już piątą zimę. Słyszałam od niej stale tylko wymówki: “brakuje mi ciagle pieniędzy, nie mogę kupić sobie niczego nowego” lub “przecież stara kurtka wcale nie jest zła, jest mi w niej ciepło”. To sprawiało, że naprawdę powstrzymywała się od zakupu nowego okrycia. Nagle okazało się, że jej mąż kupił sobie nowy garaż, bo jego samochód nie może stać tak po prostu na ulicy. A żona znowu jakoś musi poradzić sobie w starej kurtce i nie widzi w tym winy swojego męża.

Na koniec jeszcze inny przykład, tym razem mojej kuzynki. Jest młodą mamą i w ogóle z mężem tworzą bardzo młodą rodzinę. Niestety problem jest taki, że mężczyzna lubi grać w gry komputerowe. 

Ta sytuacja jest dość typowa dla młodych rodzin, jeśli facet jeszcze nie pożegnał się ze swoimi starymi przyzwyczajeniami i nie zaakceptował faktu, że dzieciństwo już minęło. Dziewczyna za bardzo nie wie, jak rozwiązać ten problem – nie ma za dużo doświadczenia, a nie chce też psuć relacji z mężem. W związku z tym oszczędza na wakacjach czy na kosmetykach bądź lekarzach, co w przyszłości odbije się na jej zdrowiu. Wszystko byłoby w porządku, facet od czasu do czasu może sobie pograć, ale nie wydając na to większość pieniędzy i rezygnując z pracy na pełen etat tylko po to, aby mieć czas na swoje gierki. Uważam jednak, że dziewczyna sama sobie jest winna, bo skoro mąż przesiaduje tyle w domu, to mógłby zająć się dzieckiem, a ona w tym czasie mogłaby odespać ciężkie noce czy zająć się sobą, ale nie – nie chce być złą żoną, dlatego sama woli się ze wszystkim męczyć. 

We wszystkich tych przypadkach to kobieta musi podjąć decyzję i doprowadzić do sytuacji, w której będzie czuła się dobrze. Jeśli już na początku postawi jasne granice, to potem będą one już znane i będzie łatwiej kontynuować zdrowy związek. Nie trzeba cierpieć, krzywdzić się i odmawiać sobie pomocy, bo nic dobrego z tego nie wyniknie. Ani nie dostaniesz należytego szacunku, ani nie ochronisz swojego zdrowia.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Czy kobieta musi zawsze na sobie oszczędzać? To na pewno przyczyni się do upadku rodziny.