Im mniej u ludzi pieniędzy, tym więcej ich wydają, szczególnie w święta

Widziałam w supermarkecie znajomą, która pchała wózek wypełniony zakupami po brzegi. Kiedy mnie tylko zobaczyła to od razu zapytała, co kupuję na święta. Wzruszyłam ramionami i pomyślałam: “Jakie święta? Przecież do nich jeszcze daleko!”. Teraz mam w domu remont, więc musiałam kupić wałki i inne niezbędne materiały, a zakupy świąteczne zrobię dzień przed, po co się tak spieszyć. 

Jednak w tym całym spotkaniu znajomej zaskoczyła mnie jedna kwestia. Kiedy widziałam się kilka dni wcześniej żaliła mi się, że ma długi, niezapłaconą ratę kredytu i coraz większe koszty związane z nauką swoich dzieci. Dlatego też kiedy zobaczyłam ją z wózkiem wypełnionym drogimi produktami takimi jak naturalne soki, dwie zgrzewki znanych napojów gazowanych, rzemieślnicze słodycze, kiełbasy od rzeźnika i ser kozi byłam po prostu zdziwiona. W dodatku kupowała najdroższe owoce i chwaliła się jeszcze, że awokado teraz jest w dobrej cenie! Na koniec dodała, że w sklepie można tanio kupić fajerwerki. 

Ogólnie ludzie wokół zwariowali i zachowują się tak, że nie mogłam zrozumieć tego, co się dzieje. Ludzie w zakupowym szale chwytają nawet po czerwony kawior a potem narzekają, że to bez smaku, ale mimo tego chętnie chwalą się swoim luksusowym zakupem w mediach społecznościowych. 

Kiedyś na różnych grupach i forach internetowych toczyły się dyskusje nad sałatką jarzynową i o tym jak sprawić, by była nieco ona zdrowsza i lżejsza dla naszego organizmu. Ludzie mówili o tym, aby robić samemu majonez i dodać swojskiej kiełbaski albo cienkiej szynki. Teraz inni ludzie nazywają tę sałatką “jedzeniem dla żebraków” i proponują zastąpić ją sałatką z krewetkami, udostępniając przepisy, które sugerują zakup najdroższych produktów i wydanie na składniki do niej prawie 160 złotych! 

Kiedy czytam takie wywody to nawet współczuję ludziom. Uważam, że każdy powinien jeść to, co lubi, a nie to, co ktoś uważa za słuszne. Nigdy nie zrozumiem, jak poprzez gotowane potrawy ktoś chce znaleźć sposób na potwierdzenie swojej pozycji oraz dobrobytu rodziny. 

Szczególnie bawią mnie Ci ludzie, którzy boją się pokazać, że nie mają zbyt wielkiego rozeznania w alkoholu. Ja sama nie jestem w tym temacie ekspertem, ale kiedyś, kiedy byłam nieco biedniejsza i młodsza myślałam, że picie drogiej whisky musi być cudownym doświadczeniem, skoro tylu osobom jej smak się podoba. Potem jednak zrozumiałam, że większość ludzi pije whisky aby pokazać, że ich stać a nie dlatego, ponieważ tak bardzo im smakuje. Często robią coś wbrew sobie, wydając ciężko zarobione pieniądze aby tylko pokazać, że nie są gorsi.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Im mniej u ludzi pieniędzy, tym więcej ich wydają, szczególnie w święta