Ktoś zadzwonił do drzwi. Kiedy mężczyzna poszedł je otworzyć, na ich progu zastał kobietę z dzieckiem. “Poznaj, to Twój syn Maciuś”.

Dariusz jest już po trzydziestce, ale nie zamierza się nigdy ożenić. Na początku nie był tego pewien, ale z biegiem lat patrząc na swoich żonatych przyjaciół podjął ostateczną decyzję – zrozumiał, że takie życie jest zupełnie nie dla niego. Cały czas trzeba ze wszystkiego spowiadać się żonie, poza tym kobiety potrafią urządzać ciągłe kłótnie, w dodatku krzyki małych dzieci na pewno nie pomagają. Jego przyjaciele nie mają także w ogóle czasu na spotkania z nim, o łowieniu ryb tym bardziej nie ma co mówić. Podobnie jest z oglądaniem piłki nożnej – każdy z nich już dawno o tym zapomniał, że kiedyś coś takiego wspólnie robili. Dariusz jeszcze wtedy nie wiedział, że wkrótce zmieni swoje zdanie.

Pewnego dnia, gdy wychodził z pracy, z naprzeciwka szła jakaś dziewczyna. Miała czerwone włosy, co przyciągnęło jego uwagę. Mężczyzna zainteresował się nią, a potem powoli podążył za nią. Dziewczyna zauważyła, że Darek idzie za nią, ale postanowiła nie przywiązywać do tej większej wagi. Potem szybko wskoczyła do autobusu, który zatrzymał się na przystanku. Dariusz nie zdążył dobiec do autobusu i został na ulicy. Następnego dnia mężczyzna znów szedł tą samą drogą z nadzieją, że spotka na niej tę samą dziewczyna. Darek robił tak przez tydzień, osiągnął swój cel. Pewnego dnia, gdy już stracił nadzieję, zobaczył  na swojej drodze.

Tym razem mężczyzna nie zaczął iść za nią, ale wyszedł jej naprzeciw, aby się z nią bezpośrednio spotkać. Miała na imię Kasia. Od tego dnia praktycznie się już nie rozstawali. Dariusz już dawno zmienił zdanie na temat małżeństwa – marzył o ślubie z Kasią. W końcu jego marzenie się spełniło, ożenił się z dziewczyną. Kasia okazała się być dobrą gospodynią. Ich życie było szczęśliwebez siebie nie mogli wytrzymać nawet dnia. Przyjaciele śmiali się z Darka i mówili, że to niemożliwe, aby taki zagorzały kawaler jak on brał ślub. Po pewnym czasie narodziła się ich córka, a po dwóch latach syn. Mężczyzna pomagał żonie, a dzieci witały tatusia po pracy ze szczęśliwymi okrzykami. Matka Dariusza także była zadowolona z synowej, która tak dobrze dogadywała się z jej synem

Pewnego dnia do drzwi mieszkania rozległ się dzwonek. Mąż poszedł je otworzyć bo myślał, że przyszła jego mama, w końcu mu to obiecała. Na progu stała jednak kobieta o bardzo sztucznym wyglądzie. U jej boku stał chłopiec, który na oko miał jakieś jedenaście lat. Kobieta oparła się o drzwi i cichym głosem powiedziała:

Witaj Darku, nie pamiętasz mnie? Mam na imię Karolina. Nie spotykaliśmy się długo, ale… Poznaj swojego syna Maciusia. Nie przyszłabym do Ciebie i nie przyprowadziła syna, ale widzisz, jestem chora, i do szpitala. Nie mam z kim go zostawić. Jest mądrym i spokojnym chłopcem, zajmij się nim proszę.

Pocałowała syna, powiedziała, żeby był posłuszny i wyszła. Darek stał zdezorientowany, a za nim stała Kasia, która słyszała wszystko. Zaprosili Maćka do środka. Mąż próbował w międzyczasie wytłumaczyć żonie, że o niczym nie wiedział, ale Kasia wszystko rozumiałato wydarzyło się zanim zaczęli być razem, więc nie miała do niego żadnych pretensji. Wiedziała jednak, że musi chłopca przedstawić siostrze i bratu. 

Stopniowo napięta atmosfera się rozładowała. Kasia zadzwoniła do teściowej i zaprosiłado środka. Razem powiedzieli jej, że ma jeszcze jednego wnuka. Następnego dnia Darek wykonał test na ojcostwo – tak dla pewności. Potem wszyscy razem pojechali zobaczyć mamę Maciusia. Darek porozmawiał z lekarzem.

Okazuje się, że kobieta może wrócić do całkowitej sprawności. Potrzebne są tylko leki, które niestety są bardzo drogie. Darek patrząc w oczy Maćka obiecał, że znajdą pieniądze na leczenie jego mamy i wkrótce znów będą razem.  

Dziesięć dni później przyszły wyniki testu genetycznego, które potwierdziły ojcostwo mężczyzny. Mama Darka cieszyła się, że ma kolejnego wnuka i chętnie gościła chłopca w swoim domu – chciała, aby chłopiec miał okazję poznać swoją babcię. 

Karolinę udało się wyleczyć. Darek poprosił w pracy o pożyczkę i wyjaśnił, dlaczego. Poszedł na spotkanie z lekarzem, a dwa miesiące później kobieta doszła już prawie do siebie. Przyjechała po nią cała rodzina: Dariusz z Kasią oraz dziećmi, jego matka i Maciuś. Karolina popłakała się ze szczęścia. Podziękowała za pomoc i obiecała powoli oddawać pieniądze, ale Darek ją uspokoił

Nie zwracaj mi ich. Przez tyle lat nie wiedziałem, że mam nawet syna, więc żyj zdrowo dla niego. Ja Wam będę nadal pomagać. Jaki wspaniały jest mój mężczyzna, najlepszymyślała Kasia, obserwując Darka.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

 Ktoś zadzwonił do drzwi. Kiedy mężczyzna poszedł je otworzyć, na ich progu zastał kobietę z dzieckiem. “Poznaj, to Twój syn Maciuś”.