Malwina postanowiła kupić mieszkanie, chociaż jej mamie niska cena lokalu wydała się bardzo podejrzana. Dziewczyna nie słuchała matki a później bardzo tego żałowała.

Malwina bardzo się cieszyła. Udało jej się znaleźć ofertę sprzedaży mieszkania za cenę, na którą było ją stać. W dodatku lokalizacja mieszkania bardzo jej odpowiadała. Kiedy zadzwoniła do matki i opowiedziała jej o swoim znalezisku, matka była bardzo sceptyczna. Nie podobało jej się, że mieszkanie ma taką niską cenę. Jako inżynier budowlany kobieta była bardzo podejrzliwa odnośnie niskich cen lokali, które teoretycznie powinny być znacznie droższe. Upatrywała w tym podstęp, mający ukryć wady budowlane lokalu. Córka nie chciała jej jednak słuchać i stwierdziła, że ojciec już oglądał mieszkanie i nic podejrzanego w nim nie zauważył.

– Twój ojciec jest fotografem, nie zna się na budownictwie! – powiedziała na to mama.

– To jak chcesz, przyjedź i sama zobacz. Ale proszę Cię, nie wypatruj nieistniejących
wad. – odrzekła Malwina.

– Rób co chcesz. Przyjadę dopiero na parapetówkę, dziecko. – odpowiedziała mama.

Minęło pięć miesięcy. Malwina zadzwoniła do mamy i zaprosiła ją do siebie.

– Zobacz, mamo. Tapeta zaczęła się odkejać. – pokazała Malwina mamie.

Jej matka natychmiast wyszła na dwór i zaczęła oglądać budynek od zewnątrz.

– W ścianach są szczeliny. Będzie się w nich zbierała wilgoć. Tylko patrzeć, jak zacznie wychodzić grzyb na ścianach. – powiedziała mama.

– Przecież wszystko sprawdzałam! – obruszyła się córka.

– Sprawdzałaś, wierzę Ci. Wtedy był czerwiec i temperatura na zewnątrz i wewnątrz była praktycznie taka sama. Teraz masz listopad. Na zewnątrz temperatura minusowa a w środku plus dwadzieścia. – tłumaczyła jej mama.

Zaczęła dokładniej oglądać mieszkanie i znalazła w nim jeszcze kilka wad.

– To nie jest dobre mieszkanie, Malwinko. Musisz się go pozbyć albo zainwestować w remont. W przeciwnym razie co chwilę będziesz miała jakieś problemy. – oświadczyła matka.

Malwina była załamana. Tak się cieszyła, że udało jej się taniej kupić wymarzone, własne mieszkanko. A teraz się okazuje, że będzie w nie musiała zainwestować znacznie więcej. Mogła posłuchać matki i nie kusić się na taką podejrzaną okazję. Teraz nie miała wyjścia. Z pomocą mamy wyliczyła kwotę, jaką będzie musiała włożyć w remont. Wzięła kredyt i zleciła remont. Tym razem jednak miała zamiar poprosić mamę o kontrolę jakości wykonanych prac.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Malwina postanowiła kupić mieszkanie, chociaż jej mamie niska cena lokalu wydała się bardzo podejrzana. Dziewczyna nie słuchała matki a później bardzo tego żałowała.