Mąż – dyrygent

Wielu mężczyzn ma bardzo nieprzyjemny zwyczaj, jakim jest krytykowanie własnej żony wraz z innymi osobami. W kontaktach z żoną mówi jej, że wszystko jest dla niego smaczne, czyste i piękne, a wśród gości nagle przypomina sobie, że przepis na barszcz żony nie jest wcale idealny.

Moja przyjaciółka od dawna żyje już z takim mężczyzną i przez lata małżeństwa nauczyła się powstrzymywać nietaktowne zachowania zarówno partnera, jak i gości.

“Jakie Ty masz szczęście, że masz takiego męża – zarabia na dom, kocha dzieci, nie pije i nie włóczy się po knajpach” – Natalia słyszy to często od różnych ludzi. 

Tak rzeczywiście jest i Darek jest naprawdę wspaniałym człowiekiem, ale ma jedną wadę: krytykuje wszystko, wszystkich i zawsze. Jeśli Darek otwiera usta to zwykle oznacza to, że jest z czegoś że jest niezadowolony.

Cóż, wszyscy na pewno znają ten typ człowieka, który wydaje się nawet zgadzać we wszystkim i wszystko im początkowo pasuje, ale potem się jednak okazuje, że jest zupełnie inaczej.

– Darek, Malinowscy zapraszają nas do siebie na jutro, pójdziemy?

– Nie, mam jutro już umówione spotkanie, ale jeśli musimy iść, to wyjdę od nich po prostu wcześniej. 

W porównaniu z wieloma innymi problemami, jakie mają ludzie, to jest to oczywiście drobiazg. Tylko wtedy, gdy na wszystkie propozycje i tematy odpowiada „nie”, „nie tak”, „to bzdury” i „to, co proponujesz nie jest zbyt dobre”, to cierpliwość kończy się nawet najbardziej spokojnym osobom. Chwalić kogoś takie osoby jak on w ogóle nie potrafią, bo uważają, że jeśli coś jest dobrze ugotowane lub wykonane, to takie powinno być i nie ma czego chwalić. 

Nie wiem, jak Natalia i Darek w życiu codziennym dochodzą do kompromisu, ponieważ każdego dnia zapewne dochodzi do wielu dyskusji. Najprawdopodobniej wszystko jest robione tak, jak chce tego mąż. Darek ma jednak talent do zauważania wad u ludzi i z wielką przyjemnością lubi je wypominać publicznie. Potrafi robić nietaktowne uwagi i wcześniej chętnie robił tak w stosunku do Natalii, pouczając ją przy innych, jak powinna następnym razem przygotować dane danie mimo, że sam nigdy go nie przygotowywał.

Początkowo Natalia milczała lub próbowała jakoś obrócić wszystko w żart bo nie chciała kłótni, ale potem stanowczo zaczęła udaremniać takie publicznie występy męża. Ostatnio dała mi nawet bardzo życiową poradę.

Gdy tylko Darek rozpoczynał rozmowę z gośćmi, podczas gdy ona przygotowywała jedzenie w kuchni, to za każdym razem upuszczała pokrywkę od garnka, robiąc huk. Mężczyzna wtedy zwykle aż podskakuje na krześle:

– Co takiego powiedziałem?

– Nic takiego kochanie, podaj mi proszę miotłę.

Żona zamiotła podłogę, a Darek zmienił temat i po trzydziestu minutach poszedł obejrzeć jakiś film. 

– Skąd coś takiego wpadło Ci do głowy?

– Och, przeczytałam tę poradę w jednym z wywiadów z naszą ulubioną autorką książek. Mówiła tam wtedy, że nie da się zmienić innej osoby, tym bardziej mężczyzny, ale ponieważ rodzina jest naprawdę ważna i można ją porównać do systemu, to można spróbować zmienić swoje zachowania i zobaczyć, jak wpłynie to na partnera. Wcześniej mówiłam mu już ze sto razy, że nie lubię, gdy mnie poucza przy innych, ale to nie dawało żadnych efektów. Kiedy ja próbowałam mu dokuczać, aby się na nim trochę zemścić, to chodził obrażony i nadąsany przez kolejny tydzień. Za to upuszczanie naczyń to co innego, taki hałas od razu go ustawia do pionu.

W wywiadzie tym wypowiedział się także psycholog który dodał, że jeśli mąż chce krytykować lub poniżać żonę, to ta powinna powiedzieć: „za każdym razem, gdy będziesz próbował mnie upokorzyć, to będę zrzucać naczynia na podłogę, ponieważ mi się to nie podoba”.

Gdy tylko mąż mówi coś, co nas rani, to nie ma się co zastanawiać, tylko zrzucić coś na podłogę. On oczywiście pewnie spróbuje zrobić to samo ponownie, aby my się wówczas nie poddajemy i rzucamy pokrywką czy garnkiem ponownie, aż w końcu zrozumiem. Możliwe, że on czasami nawet nie myśli o tym co mówi i robi to wszystko mimowolnie, bo podświadomie chce dla nas jak najlepiej, ale naszym zachowaniem możemy doprowadzić do tego, że mąż zmieni swoje przyzwyczajenia. Co więcej, z czasem nawet będzie przewidywał, kiedy naczynia wylądują na podłodze i będzie się powstrzymywał. W ten sposób można doprowadzić do tego, iż nieprzyjemne zachowanie męża będzie zdarzać się zdecydowanie częściej.

– To ile naczyń już zniszczyłaś?

– Dwadzieścia i mam nadzieję, że tyle wystarczy.

W tym samym artykule była też rada dla mężów. Jeśli żona Was nudzi, to możecie coś zmienić poprzez swoje zachowanie. Na przykład zaczynasz częściej mówić żonie, że ją kochasz, przynajmniej co drugi dzień lub przynosisz bukiet raz w tygodniu. Możesz też wziąć młotek i gwoździe i przymocuj w końcu wszystkie półki, które stoją dwa już lata w kącie, a potem spójrz na żonę i zobacz, czy coś się nie zmieniło. 

Kiedy daje się żonie kwiaty, to marudzi już tylko pięć razy w tygodniu, a nie sześć, a jak wszystkie półki zostały zamontowane, to już w ogóle tylko trzy razy. Tak można żyć, prawda?

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Mąż – dyrygent