Moja teściowa kiedyś dała nam trochę pieniędzy, ale to, co zrobiła później, sprawiło, że opadły nam szczęki.

Oboje z mężem pochodzimy z biednych rodzin, żyjemy w klasie średniej. Po ślubie przeprowadziliśmy się do mieszkania moich rodziców. Mają trzypokojowe mieszkanie, więc było wystarczająco dużo miejsca dla wszystkich. Oboje ciężko pracowaliśmy i oszczędzaliśmy na własne mieszkanie. Moi rodzice bardzo nam pomagali, nie prosili o pieniądze na rachunki za media, sami kupowali jedzenie. My też coś kupowaliśmy, ale najwięcej zainwestowali nasi rodzice.

Mieliśmy dobre relacje ze wszystkimi. Chcieliśmy kupić własne mieszkanie, więc zaczęliśmy szukać możliwości, skąd wziąć pieniądze. I wtedy moi rodzice zrobili prawdziwą niespodziankę. Sprzedali swoją działkę, dostali za nią dużo pieniędzy i dali nam je na wpłatę własną na mieszkanie w wysokości 80%. Byliśmy tacy szczęśliwi; to było nie do opisania. Chociaż szkoda tej działki, spędziłam tam całe dzieciństwo. Na działce był dwupiętrowy, kamienny domek z zadbanym ogrodem. Moi rodzice powiedzieli, że są zmęczeni zajmowaniem się działką, zwłaszcza że mieli daleko, żeby tam dojeżdżać.

Przeprowadziliśmy się do własnego dwupokojowego mieszkania. Początkowo rozglądaliśmy się za jednopokojowym mieszkaniem, ale ponieważ rodzice nam pomogli, zdecydowaliśmy się od razu na coś większego. Co więcej, teraz możemy myśleć o naszych dzieciach, w mieszkaniu jest dużo miejsca. Po jakimś czasie odwiedziła nas teściowa. Wręczyła nam kopertę z niewielką sumą pieniędzy. Jakby to opisać, nie było to dużo jak na kredyt hipoteczny, trzymiesięczna rata, ale dla teściowej to było dużo pieniędzy. Okazało się, że sprzedała swoją działkę. Chociaż trudno to miejsce nazwać działką.

Ogród był zarośnięty chwastami, dom był bardzo stary, praktycznie rozpadał się na naszych oczach, wyglądał bardziej jak stodoła. Teściowa obraziła się, gdy dowiedziała się, że rodzice bardzo pomogli nam finansowo z mieszkaniem, więc ona też chciała dobrze. Ale o nic nie prosiliśmy.

W ciągu kilku lat całkowicie spłaciliśmy kredyt hipoteczny; było to bardzo łatwe do zrobienia, oboje pracowaliśmy i mieliśmy wystarczającą ilość pieniędzy. Udało mi się nawet dać rodzicom coś z mojej pensji, jako podziękowanie za wszystko. W tym momencie pojawiła się moja teściowa. Powiedziała, że skoro spłaciliśmy już kredyt hipoteczny, nadszedł czas, aby oddać jej pieniądze, które nam dała. Mój mąż i ja z pewnością nie spodziewaliśmy się tego… to był prezent….

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Moja teściowa kiedyś dała nam trochę pieniędzy, ale to, co zrobiła później, sprawiło, że opadły nam szczęki.