Nie spodziewała się pomocy od szwagierki po tym, jak się wobec niej zachowała

Dominik nie zamierzał kończyć studiów po pięciu latach, marzyła mu się kariera naukowa, więc kiedy dostał propozycję pozostania na doktoracie, nie wahał się ani chwili. Wiedział, że jego branża jest przyszłościowa, a jedynym minusem było marne wynagrodzenie aż do obrony doktoratu. Miał wówczas dziewczynę, Monikę, która namawiała go, żeby poszedł do normalnej pracy, ale on miał już jasno sprecyzowane plany, z których nie zamierzał rezygnować. Za to ona bardzo łatwo zrezygnowała z niego i wcale długo nie była sama, wiedziała do czego dąży i było to luksusowe życie u boku dobrze zarabiającego mężczyzny. Dominik nie miał już żadnych blokad, by w pełni poświęcić się rozwojowi kariery naukowej, co po kilku latach zaowocowało mnóstwem ofert pracy w znaczących na rynku firmach, z których wybrał dokładnie tę wymarzoną. I to oni o niego zabiegali, a nie odwrotnie.

W tym czasie poznał Anetę, skromną dziewczynę z biura, która zakochała się w nim do szaleństwa i po roku zostali małżeństwem. Kiedy doczekali się dwójki dzieci, kobieta postanowiła na stałe zrezygnować z pracy i zająć się obowiązkami domowymi. Wiedziała, że praca zajmuje ważne miejsce w życiu jej męża i szanowała to, dlatego postanowiła całkowicie odciążyć go i pozwoliła mu zająć się zarabianiem pieniędzy, co nadzwyczaj dobrze mu wychodziło. Dominik był dobrym ojcem i mężem, ale w domu był raczej gościem, za to wolne weekendy w pełni poświęcał rodzinie. Niestety spotkała go tragedia, pięć lat po ślubie nagle zmarła jego matka – pozornie zdrowa kobieta, która na nic się nie skarżyła. Okazało się, że zostawiła po sobie testament, w którym przepisała swoje stumetrowe mieszkanie córce, a synowi nie zostawiła nic.

Dominik rozumiał decyzję matki, jego siostra Maria od lat samotnie wychowywała trójkę dzieci i mieszkała w wynajmowanym mieszkaniu. Nie miał żalu do matki, przeciwnie – cieszył się, że tak postanowiła. Niestety Aneta miała inne zdanie, myślała o swoich dzieciach i chciała, aby Dominik domagał się połowy tego mieszkania, dla ich dobra. Nie udało jej się przekonać męża do walki z siostrą, a przez to swój żal odbiła na szwagierce i przestała się do niej odzywać. Pech chciał, że również w życiu Anety wydarzyła się przykra sytuacja i jej ojciec ciężko zachorował, a nie było nikogo, kto mógłby się nim zająć. Konieczna była poważna decyzja – albo ojciec wprowadzi się do niej i jej rodziny, albo ona będzie musiała zamieszkać z nim, by podjąć się opieki. Niestety pierwsza opcja nie wchodziła w grę, bo mężczyzna potrzebował dużo spokoju, co przy małych dzieciach nie było możliwe, sytuacja była trudna.

Wtedy Maria wyszła z propozycją, że zajmie się dziećmi brata podczas, gdy Aneta będzie opiekować się chorym ojcem i nie chciała niczego w zamian. Twierdziła, że rodzina musi sobie pomagać i było to dla niej oczywiste. Maria wychowywała bratanków prawie rok, do czasu, gdy Aneta pochowała ojca i wróciła do rodziny na stałe. Kiedy odebrała dzieci, natychmiast przeprosiła Marię za swoje zachowanie i podziękowała jej, że bezinteresownie zaoferowała swoją pomoc w tak trudnej sytuacji. Doprowadziło to do umocnienia więzi między kobietami, a rodzina Anety stała się silniejsza.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Nie spodziewała się pomocy od szwagierki po tym, jak się wobec niej zachowała