Nie wiedziała już co o tym myśleć. Może jednak nie warto się rozwodzić?

Agata była żoną Tadka od sześciu lat i szczerze mówiąc miała już dosyć takiego życia. Zamierzała się rozwieść. Tadek wiecznie uczęszczał na imprezy firmowe i oczywiście nigdy nie zabierał jej ze sobą. Na początku małżeństwa próbowała z nim rozmawiać na ten temat. Chciała, by uczestniczył w życiu rodziny, spędzał czas z dzieckiem, zamiast każdy weekend i kilka dni w tygodniu poświęcać na zabawę. Bez rezultatu. Po jakimś czasie zdała sobie sprawę, że nie kocha już swojego męża a nawet, że nie może na niego patrzeć. Wtedy właśnie pojawiła się myśl o rozwodzie. Nie zamierzała jednak od razu opuszczać Tadka. Wymyśliła sobie, że pomieszka z nim jeszcze jakiś czas i postara się jak najbardziej wykorzystać go finansowo. Nie uważała, by było w tym coś złego. W końcu od wielu lat dbała o jego dom, dziecko a także o niego. Nie miała zamiaru wyjść z małżeństwa w tym, w czym w nie weszła. Dała sobie rok.

Zbliżał się czas, w którym minie rok od jej postanowienia. Zamierzała całkowicie odnowić swoją garderobę. Nie wiedziała czy po rozwodzie będzie ją na to stać. Co prawda Agata mądrze gospodarowała pieniędzmi, nie kupowała półproduktów, wszystko robiła sama. Szukała również promocji, przecen itp. i nie wahała się pójść do znacznie bardziej oddalonego sklepu, jeśli widziała coś tańszego. Niemniej nie była pewna, jakie dochody będzie miała po rozwodzie.

Pewnego dnia kobieta otrzymała wiadomość, że odziedziczyła po jakiejś dalekiej krewnej dom położony na przedmieściach. Jej mąż zachwycił się tą informacją. Zaproponował jej wycieczkę poza miasto, by mogła obejrzeć swój spadek. Okazało się, że dom jest w kiepskim stanie i wymagał gruntownego remontu. Natomiast ogród był przepiękny. W drodze powrotnej Tadeusz zaczął snuć marzenia na temat tego miejsca. Chciał wyremontować dom, żeby mogli się tam przeprowadzać na lato. Uważał, że to świetne miejsce dla dziecka.

Agata nawet nie starała się słuchać o planach męża. Uważała, że tak szybko, jak zapalił się do pomysłu, tak szybko mu się on znudzi. Jednak okazało się, że Tadek poważnie podszedł do tematu. Dwa tygodnie później mąż miał już plany remontu i zagospodarowania ogrodu i właśnie planował zakupić materiały. Agata była w rozterce. Zastanawiała się czy pozwolić Tadkowi na ukończenie remontu i wtedy go zostawić, czy może powiedzieć mu już teraz, że chce rozwodu. Wykorzystanie go do zrobienia remontu jej domu uważała za bardzo nieuczciwe, chociaż jej przyjaciółka przekonywała ją, że nie ma nic złego w tym, że pozwoli odnowić dom dla dziecka.

Z czasem okazało się, że remont tak wciągnął jej męża, że porzucił na jego rzecz swoich kolegów i wieczne imprezy. Zmienił się, zaczął myśleć o rodzinie i chciał dzielić dom z Agatą. Nie wiedziała już co o tym myśleć. Może jednak nie warto się rozwodzić?

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Nie wiedziała już co o tym myśleć. Może jednak nie warto się rozwodzić?