Mam dobrego przyjaciela, który ma na imię Radek, znamy się już od wielu lat. Radek wielokrotnie opowiadał mi o swoim ciężkim życiu. Co było tego powodem? Życie z rodzicami pod jednym dachem.
Jego ojciec jest typem osoby, która uwielbia wykorzystywać innych, nieważne, czy to obcy ludzie, czy rodzina. Ojciec Radka obecnie ma już 85 lat ale mimo wieku jest bardzo aktywną osobą.
Mężczyzna uważa, że jego syn mu wiele zawdzięcza i jest mu wiele winien, ponieważ łożył na niego i ciężko pracował. Radek był wpadką, dlatego jego ojciec musiał rzucić studia i iść do pracy, więc potem cały swój gniew i frustrację spowodowaną niespełnionymi ambicjami przelewał na syna, który zresztą był do niego bardzo podobny z wyglądu.
Radek nie czuł się nigdy kochany i czuł się bardziej jak niewolnik, który musi być na każde skinienie ojca, niż syn. Teraz, aby móc utrzymać oboje rodziców musiał pracować na dwóch etatach. Kiedy wracał do domu, sprzątał po rodzicach i przygotowywał im posiłki. Jego rodzice nie robili nic w domu – mama ze względu na to, że była unieruchomiona i przykuta przez chorobę do łóżka, a ojciec, ponieważ mu się nie chciało i uważał, że teraz to należy do obowiązków syna. Ojciec ponadto prowokował różne kłótnie i awantury, ciągle wypominając synowi, że coś według niego zrobił źle. Bardzo ciężko mi się tego wszystkiego słuchało.
Tego dnia Radek miał urodziny i urządził je w swoim mieszkaniu. Zamówił pyszne przekąski i naprawdę wszystko wyglądało świetnie, ale ale zauważyłem, że mój przyjaciel jest bardzo przygnębiony. Przyznał, że przed naszym przyjściem pokłócił się z ojcem, dlatego niestety długo nie będziemy mogli razem poświętować.
Kolejnego dnia z samego rana dotarła do mnie straszna informacja – Radek nie żył. Okazało się, że kiedy goście wyszli, ojciec znowu zaczął się awanturować. Niestety Radek w momencie awantury dostał wylewu, a w dodatku w chwili upadku niefortunnie uderzył głową o kant komody, przecinając ją. Niestety, ojciec nie wezwał do niego karetki mówiąc, że zachowuje się jak baba. Leżał tak w pokoju całą noc i po kilku godzinach zmarł. W ten sposób ojciec zabił własnego syna.