Paulina pokłóciła się z mężem, a teraz próbuje zniszczyć również mój związek.

Niedawno zostałam postawiona przed faktem dokonanym – moja szwagierka się do nas wprowadziła po tym jak pokłóciła się z mężem. Nikt mnie nie pytał o zdanie, Michał po prostu zaproponował siostrze, by zatrzymała się u nas dopóki nie pogodzi się z mężem. Ogólnie nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby nasza relacja była co najmniej poprawna, ale z Pauliną nie da się żyć. Dużo już obrazuje fakt, że własna matka nie chciała jej przyjąć pod dach i nalegała, by córka pogodziła się z mężem i do niego wróciła.

Gdy tylko Michał wychodzi do pracy, ja jestem skazana na uwagi Pauliny. Jest bezczelna i próbuje mną dyrygować, a potem skarży się bratu, że to ja jej robię na złość… Wymaga ode mnie, żebym jej gotowała osobny obiad, bo nie chce jeść tego co my. Tak się składa, że jestem w ciąży i lekarz zalecił mi konkretną dietę, ponieważ mam problem z cukrem, a Michał postanowił mnie wspierać i je wszystko to, co ja, żeby było wygodniej. Niestety jego siostra tego nie rozumie i uważa, że skoro i tak siedzę w domu, to powinnam o nią dbać, jak o gościa.

Ostatnio, gdy Michał próbował jej wyjaśnić, że nie robię nic przeciwko niej, zaczęła atakować również jego, oskarżając o niestworzone rzeczy, a na koniec trzasnęła drzwiami pokoju, który tymczasowo zajmowała i nie wychodziła do następnego ranka. Najwidoczniej przycisnął ją głód, bo zawędrowała prosto do lodówki. Michał powiedział jej, że zawsze może wrócić do męża, jeśli nie podoba jej się nasz styl odżywiania, ale ona obróciła to w żart i zażyczyła sobie, by zrobił jej kawę. Ona jest naprawdę bezczelna.

Kiedy poznałam powód jej kłótni z mężem, myślałam, że znowu sobie żartuje i nawet się zaśmiałam, ale szybko tego pożałowałam, bo Paulina miała śmiertelnie poważną minę. Otóż, jej teściowa ich odwiedziła i pod jej nieobecność zjadła jogurt truskawkowy z lodówki, na który Paulina miała ochotę… Czy to nie dziecinne? Jak można z takiego powodu pokłócić się z mężem tak bardzo, żeby się wyprowadzić z domu? Moja szwagierka postanowiła się zemścić za to, że ją wyśmiałam i podczas mojego pobytu w szpitalu próbowała rozbić moje małżeństwo.

Na badaniach byłam tylko dobę, a ona zdążyła uknuć prawdziwą intrygę – na lustrze w łazience napisała czerwoną szminką: „dziękuję za ostatnią noc” i zostawiła ślad pocałunku. Nawet mi przez myśl nie przeszło, że mój mąż ma kochankę, od razu wiedziałam, że to sprawka Pauliny. Nie mam pojęcia co jeszcze wymyśli, ale na wszelki wypadek wszystkie lustra przetarłam wodą z toalety, jakby jeszcze raz wpadło jej do głowy któreś całować.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Paulina pokłóciła się z mężem, a teraz próbuje zniszczyć również mój związek.