Poznali się przez Internet. Spotkanie w realu było dla obojga niezłą niespodzianką.

Mariola była zaradną i samowystarczalną kobietą. Zaraz po ukończeniu studiów znalazła dobrą pracę w klinice, gdzie miała świetne zarobki. Szybko dorobiła się ładnego mieszkania, miała wielu przyjaciół i ogólnie dobrze jej się wiodło. Jedyne co jej nie wychodziło to nawiązywanie bliższych związków. Czuła się samotna, dlatego założyła konto na portalu randkowym. Tam poznała Darka. Wymieniali się wiadomościami przez kilka dni i w końcu postanowili się spotkać w realu. Mariola nie miała nic do stracenia, więc postanowiła spróbować. Na zdjęciu wyglądał na zwyczajnego faceta, miał trzydzieści dziewięć lat i pracował jako kierowca taksówki. Był po rozwodzie i nie miał dzieci. Tyle o nim wiedziała.

Postanowiła się nie stroić na pierwsze spotkanie. Założyła zwyczajne ciuchy i wyszła z domu. W tym samym czasie Darek szedł na spotkanie wystrojony w elegancką koszulę i czerwoną marynarkę, a włosy zaczesał do tyłu i nażelował. Na zdjęciu widział zadbaną dziewczynę o długich, błyszczących włosach i zgrabnej sylwetce. Zabrał ze sobą większą sumę pieniędzy, bo pomyślał, że taka kobieta na pewno nie zadowoli się zwykłym deserem. Kiedy zobaczył Mariolę ubraną w bezkształtną puchową kurtkę i czapkę z daszkiem, pomyślał, że rzeczywistość nijak się ma do pokazywanych przez nią zdjęć.

Przywitał się, chociaż najchętniej odwróciłby się i odszedł. Mariola miała podobne myśli, gdy zobaczyła wyfiokowanego przesadnie mężczyznę. Darek zaproponował jej wejście do najbliższej restauracji, w której, miał nadzieję, przyciemnione światło nie będzie eksponowało jej twarzy. Mariola stwierdziła jednak, że nie jest odpowiednio ubrana i zaproponowała kawiarnię. Na kawiarnię z kolei on był za bardzo wystrojony. Później w sumie żałowała, że nie zgodziła się na restaurację, bo pewnie zostawiłby w niej całą swoją pensję i jeszcze musiałby zastawić garniturek.

Kiedy w kawiarni Mariola zdjęła kurtkę i czapkę, Darek doszedł do wniosku, że kobieta nie ma talii a jej włosy wyglądają jak szopa. W ogóle o siebie nie dbała. Wyglądała, jakby nałożyła na siebie ubrania po babci. Kiedy podszedł do nich kelner, Mariola zamówiła najdroższe desery z menu a Darek koniak z plasterkami cytryny. Darkowi ciężko było na nią patrzeć. Ona pomyślała, że Darek nie dość, że wygląda jak wyfiokowany młodzik, to do tego jest alkoholikiem. “Świetna pierwsza randka: pomyślała z autoironią. Podczas posiłku Darek prawie się nie odzywał a Mariola postanowiła go uraczyć czymś, czego faceci nie znoszą.

Zaczęła mówić o niezależności kobiet, równości płci i wyraźnie dawała mu do zrozumienia, że jest zagorzałą feministką. Kiedy nadeszła pora płacenia rachunku, Darek zapytał:

– Każdy za siebie?

– Zaprosiłeś mnie na randkę, nie wzięłam ze sobą za wiele pieniędzy. – usprawiedliwiała się Mariola.

– Jasne, żartuję. Tylko weź następnego faceta nie kłam na swój temat, to randka może będzie bardziej udana. – powiedział Darek.

Pożegnali się przed kawiarnią i każde z nich ruszyło w swoją stronę. Co prawda nie usunęli się ze znajomych ale nie odczuli więcej potrzeby, żeby się skontaktować. To było ich pierwsze i ostatnie spotkanie.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Poznali się przez Internet. Spotkanie w realu było dla obojga niezłą niespodzianką.