Syn nie zaprosił matki na ślub
I to pomimo tego, że sama wychowała jego oraz siostrę. Dała dzieciom doskonałe wykształcenie, kupiła im obojgu mieszkania, a mimo tego potraktowano ją tak, że nie została zaproszona na najważniejszy dzień w życiu jej dziecka.
Syn tak naprawdę nie znał zbyt bardzo swojego ojca, ale mimo tego nie zapomniał go zaprosić. I to nic, że ojciec opuścił rodzinę, gdy dzieci były jeszcze bardzo małe, że nigdy nie płacił alimentów na dzieci, nie spędzał z nimi czasu i nawet im nigdy niczego nie kupił. Na weselu był jednak jednym z najważniejszych gości.
Ojciec cały czas podróżował po świecie i nigdy nie miał stałego zawodu: pracował jako budowniczy, rybak, a następnie leśnik. Syn i córka nie mieli kontaktu z ojcem przez wiele lat. Ojciec wrócił do rodzinnego miasta dopiero w momencie, gdy dzieci były już dorosłe. Oczywiście mężczyzna nie pomagał dzieciom w żaden sposób, ani wcześniej nie utrzymywał z nimi kontaktu.
Ojciec był wielokrotnie żonaty, a na ślub syna przyszedł z piątą lub szóstą żoną, a także przyprowadził ze sobą wszystkie swoje dzieci z poprzednich małżeństw. Niestety syn nie zapomniał zaprosić swojej matki, która dała mi życie. Siostra zdecydowała nie iść na ślub brata, ponieważ postanowiła być solidarna z matką.
Jeśli ojciec powiedział synowi, aby ten nie zapraszał swojej matki na swój ślub i on się na to zdecydował, to nie jest to prawdziwy syn!
A może panna młoda postawiła panu młodemu, że nie będzie ślubu, jeśli zaprosi na niego swoją matkę?
Syn miał nadzieję, że samemu poradzi sobie z wyprawieniem wesela, ale niestety przeliczył się – w związku z tym, że wcześniej kupił sobie nowe auto zabrakło mu pieniędzy na wyprawienie przyjęcia i musiał zwrócić się do matki o pomoc finansową.
Syn zaproponował matce, że może wybrać i albo kupić jego narzeczonej suknię, albo zapłacić za bankiet. Matka zgodziła się na to drugie, ale pod jednym warunkiem: że zapłaci tylko za gości z jej strony.
Takich gości było nie więcej niż dwudziestu. Rodzicielka syna postanowiła zapłacić za swojego ojca, a panna młoda niech sama zapłaci za swoją rodzinę. Dlaczego matka musi płacić za wszystkich gości?
Od tego czasu syn już nie przychodzi do matki i nie odbiera telefonu, kiedy dzwoni.
Ślub odbył się w zeszły weekend i wszyscy goście radowali się, podczas gdy matka chłopaka płakała w samotności…