– Tato, Twoja córka jest już dorosła!

Tak odpowiedziałem teściowi, ponieważ znowu zabronił żonie wychodzić po zmroku. I może to byłoby normalne, gdyby miała 13 lat, ale Aneta tydzień temu skończyła 30 lat! Teść ogólnie kontroluje każdy jej krok, a mnie uważa za nieodpowiedniego faceta dla jego córeczki. Teść ma też drugie dziecko, młodszego syna, ale nim praktycznie nie zajmuje sobie głowy. 

Niestety, nie sądziłem, że zarządzanie życiem swojego dorosłego dziecka może być w ogóle możliwe, jednak przekonałem się o tym na własnej skórze. Kiedy teściowi nie podobają się współpracownicy żony czy jakieś inne aspekty jej miejsca pracy, namawia ją do rzucenia tego zajęcia, na co jego córeczka już nieraz chętnie przystała. Wtedy ona wraca do poszukiwania innej pracy, a do czasu, póki nie znajdzie jakiegoś zatrudnienia, teść ją utrzymuje. Nie ma z tym problemu, bo jest bogaty, ale jednak dla mnie to wciąż byłoby dosyć krępujące.  

Kiedyś szliśmy na wesele do naszych wspólnych przyjaciół. Żona na tę okazję kupiła sobie śliczną sukienkę za dość niską cenę. Teść jednak, kiedy ją zobaczył wściekł się, bo przecież powinna kupić sobie najdroższą sukienkę, jaką tylko widziała, najlepiej markową, a nie takie byle co. Dał jej wtedy pieniądze i kazał kupić sobie coś porządnego. 

Niedawno dostaliśmy od niego mieszkanie, ale urządził je zupełnie pod siebie, przez co nie mogę tutaj czuć się jak w domu, skoro nie mogłem nawet wybrać łóżka.

Z jednej strony powinienem być mu wdzięczny, bo naprawdę nam pomaga i daje sporo pieniędzy, a z drugiej strony to wydaje mi się, że będzie nas tak kontrolować całe życie. W dodatku niejednokrotnie pokazuje swoją wyższość i zaznacza dominację. Robi wszystko dla swojej córeczki, a ona jest mu posłuszna i w ogóle nie widzi w niczym problemu.

Parę tygodni temu przyjechali do nas moi rodzice ze wsi, którzy już od dawna planowali nas odwiedzić i zatrzymać się u nas na parę dni. Żona, kiedy ich zobaczyła, powiedziała:

– Pozwólcie, że napijemy się herbaty, a potem zamówię Wam taksówkę i pojedziecie może do ciotki Władzi? No w każdym razie u nas nie zstaniecie. 

Okazało się, że teść powiedział mojej żonie, że moi rodzice mają na nią zły wpływ, dlatego nie powinna przebywać z nimi za długo. Tak, rodzice mają w mieście rodzinę, ale przyjechali do nas i żona nie powinna ich tak traktować! 

Wiecie, co zrobiłem? Spakowałem się i pojechałem razem z rodzicami. Wcale tego nie żałuję, bo w końcu pokazałem, że nie będę robił wszystkiego tak, jak inni mi dyktują. Nigdy nie dajcie sobą pomiatać!

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

– Tato, Twoja córka jest już dorosła!