W kolejce w przychodni było tłoczno i duszno. Było mi bardzo żal pewnej kobiety, której było bardzo ciężko

Poszłam z wnukiem do przychodni na wizytę do lekarza dziecięcego. Zawsze z zainteresowaniem przyglądałam się ludziom w kolejce. Wszyscy są tacy dziwni… Zajęliśmy miejsce pod gabinetem numer 5. Była długa kolejka, wszyscy stali i tłoczyli się, nie było czym oddychać, ale nie było innej możliwości. Synowa jest teraz w ciąży z drugim dzieckiem, a ja pomagam przy pierwszym wnuku, więc zgodziłam się przyjść z nim na wizytę do lekarza. Nikt nie ustępuje miejsca starszym. Na krzesłach siedzą całkiem młode matki. Celowo odwracają głowę od babć z dziećmi, żeby nie ustąpić miejsca. To jest bardzo lekceważące.

Zauważyłam jedną rodzinę. Najpierw dwóch chłopców bawiło się razem, potem podeszła do nich siostra., następnie przyczłapała czwarta siostra. Tyle mają dzieci w rodzinie… Matka patrzyła na nich, ale była jakoś wyobcowana. Już nie patrzyła na dzieci, tylko gdzieś w dal. A potem nagle wstała i szybkim krokiem oddaliła się w kierunku toalety. Wtedy zauważyłam jej brzuch, była w ciąży z piątym dzieckiem. Chyba zrobiło się jej słabo w tej duchocie. Babcia dzieci stała tuż przy drzwiach do gabinetu. Biedna kobieta ledwo trzymała się na nogach. Tak mi jej było żal:

– Czy przynieść pani krzesło? – zapytałam staruszkę.

– Dziękuję, jakoś już dam radę. Trudno będzie później wstać.

I gdy tylko drzwi się otworzyły, babcia i wszystkie dzieci weszły do gabinetu lekarza.

Ciekawe, dlaczego nikt z kolejki nie zaproponował staruszce i matce w ciąży wejścia do lekarza bez czekania w kolejce. Żadna z tych wygodnych kobiet na krzesłach nie jest w stanie zrozumieć, jak to jest stać na trzęsących się nogach i opiekować się 4 dzieci, a do tego ciężarną synową. Bądźmy bardziej empatyczni wobec innych ludzi.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

W kolejce w przychodni było tłoczno i duszno. Było mi bardzo żal pewnej kobiety, której było bardzo ciężko