W szkole podstawowej do której chodzi moja córka obiady są bezpłatne, jednak dzieci nie chcą ich jeść. Dlaczego? 

W ubiegłym roku w szkole podstawowej do której uczęszcza moja córka ogłoszono, iż obiady będą bezpłatne i dostępne dla każdego dziecka. Niestety, mimo tego dzieci niechętnie korzystają z tej opcji – taka sytuacja ma miejsce praktycznie w każdej klasie. Dlaczego tak się dzieje?

Nasza nauczycielka na początku ubiegłego roku szkolnego na wywiadówkach pokazywała nam filmiki, na których stołówka szkolna pęka we szwach, będąc mocno oblegana przez dzieci. Jedzenie serwowane w szkole jest oczywiście zwyczajne – kotlety, ziemniaczki, jajko na twardo, gulasz i różnego rodzaju zupy. Ot, po prostu stołówkowe jedzenie. 

Jednak po kilku tygodniach nauczycielka powiedziała, że dzieci coraz częściej rezygnują z obiadów bo albo czegoś nie lubią, albo to dla nich nie ma smaku. Rodzice zastanawiali się, o co chodzi i postanowili sami to sprawdzić. 

Kilka mam przez trzy dni przychodziła na szkolną stołówkę, aby osobiście spróbować jedzenia. Kotlety były normalne, nawet całkiem smaczne, zupa ogórkowa też niczego sobie. Wielu nauczycieli również jadło te obiady i byli zadowoleni z jakości jedzenia.

Na pytanie, dlaczego dzieci nie chcą chodzić do szkolnej stołówki uczniowie odpowiadali, że dla nich to jedzenie nie ma smaku, nie lubią takiej ilości warzyw albo po prostu, że nie chcą tego jeść i już. Później doszło do tego, że dzieci całkowicie przestały przychodzić na obiady. Wtedy nauczycielka na kolejnym zebraniu pokazała filmik, na który widać było praktycznie pustą stołówkę. Uczniowie przychodzili tutaj tylko po to, żeby napić się herbaty i nic więcej. 

Czasami myślę, że jeśli dziecko czegoś nie je, to naprawdę nie jest głodne, nie smakuje mu albo woli po prostu zjeść w domu. Z drugiej strony coraz częściej widzę, iż nasze dzieci są bardzo wybredne oraz że najchętniej jadłyby tylko fast foody, słodkie gofry i słodycze. W takiej sytuacji szkolne obiady wydają się im niesmaczne albo nieciekawe w smaku. Wiem, że niektóre matki dają do szkoły swoim dzieciom różnego rodzaju słodycze, tym samym ucząc dziecka lekceważącego podejścia do normalnego jedzenia i zwyczajnych obiadów w stołówce szkolnej.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

W szkole podstawowej do której chodzi moja córka obiady są bezpłatne, jednak dzieci nie chcą ich jeść. Dlaczego?