Wraz z mężem kupiliśmy wózek dla naszego wnuka. Jest używany, ale w świetnym stanie – jasnoniebieski, z dużymi i ładnymi kołami, a do tego lekki oraz bardzo wygodny dla dziecka. Zapłaciliśmy za niego 3,5 tysiąca złotych, a nie jesteśmy bogaci, więc taka kwota jest dla nas znacząca. “Nie będę wozić dziecka w takim wózku” – usłyszeliśmy od synowej, która kręci nosem na tak drogi prezent.

Ech, wczoraj moja synowa doprowadziła mnie do szału! Przywieźliśmy jej naprawdę drogi prezent, a ona kręci na niego nosem. Sama nie pracuje, ale mimo to miała na tyle odwagi, by powiedzieć:

– Nie będę wozić dziecka w takim wózku.

Nasz syn studiuje na piątym roku kierunku medycznego i dorabia sobie w szpitalu jako salowy. Kiedy brał ślub z Alicją, to byli ze sobą dopiero pół roku. Dziewczyna obecnie jest już w ciąży i spodziewamy się jej rozwiązania lada dzień.

Postanowiliśmy zatem z mężem kupić wózek dla naszego wnuka. Co prawda jest on używany, ale w idealnym stanie. Jasnoniebieski, z dużymi i ładnymi kołami, lekki, tak że będzie łatwo go przenosić, a dla wnuka będzie niezwykle komfortowy. Wydaliśmy na ten wózek 3,5 tysiąca złotych, a nie jesteśmy bogaci, więc taki wydatek jest dla nas naprawdę czymś znaczącym.

Przywieźliśmy go szczęśliwi i z nadzieją, że spodoba się młodym. Syn docenił i podziękował, a nawet jak dziecko jeździł z nim po mieszkaniu. Czekaliśmy na synową, aż wróci z manicure (kobiety chcą pięknych dłoni, ponieważ kiedy pojawi się dziecko, to muszą być idealne do zdjęć). Kiedy wróciła to na widok tego wózka urządziła łzawą scenę z krzykami. 

– Nie będę wozić dziecka w takim wózku, on był modny z dziesięć lat temu! Ja już zamówiłam taki nowoczesny, kosztuje 6 tysięcy i paczka z nim przyjdzie z Niemiec. Oddajcie to z powrotem tam, gdzie go kupiliście.

Pokazała nam zdjęcie tego „modnego i nowoczesnego wózka”. Matko kochana! W tym wózku to raczej na wieczny odpoczynek, a nie dla małego dziecka, bo  wyglądał jak czarne pudełko z czerwonym środkiem. Jak wózek dziecięcy może być czarny?! To nie do pomyślenia!

Kiedy pierwsze emocje opadły to zaczęłam się zastanawiać, dlatego ten wózek jest taki drogi? 

– Moja przyjaciółka mi go poleciła i jest naprawdę świetny. Jej rodzice zafundowali jej ten wózek. Wy przecież nie macie innych wnuków, więc jaki problem, aby wydać na prezent dla dziecka 6 tysięcy? Szkoda Wam? 

– Jesteś studentkąi nawet sobie nie dorabiasz. Żyjesz na nasz koszt, a mnie będziesz wytykać, że nie chcę wydać 6 tysięcy na wózek. A nie zapytasz, skąd mam mieć taką kwotę? Nie zarobiłaś w życiu nawet grosza, więc łatwo Ci wydawać cudze pieniądze.

Obrazili się na mnie, a drugiego dnia nawet mąż się na mnie obraził. Boczy się i mówi:

– Jest w ciąży, jak mogłaś jej to wytknąć!

A ja nie wiem, czy to ja się mylę, czy oni przesadzają, ale to ja mam prawo decydować, na co wydam swoje pieniądze i koniec! 

 

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Wraz z mężem kupiliśmy wózek dla naszego wnuka. Jest używany, ale w świetnym stanie – jasnoniebieski, z dużymi i ładnymi kołami, a do tego lekki oraz bardzo wygodny dla dziecka. Zapłaciliśmy za niego 3,5 tysiąca złotych, a nie jesteśmy bogaci, więc taka kwota jest dla nas znacząca. “Nie będę wozić dziecka w takim wózku” – usłyszeliśmy od synowej, która kręci nosem na tak drogi prezent.