Z pracy w innym mieście mężczyzna nie wrócił sam. Julita otwierając drzwi wcale nie spodziewała się takiego widoku

Tego dnia telefon od męża zaskoczył Julitę. Z mężem mieszkali w różnych miastach, ponieważ mąż znalazł pracę dopiero w odległej miejscowości. Czasami wracał na parę dni do domu, ale zdarzało się to naprawdę rzadko – bał się po prostu, że straci dobrze płatną pracę. Julita jednak nie miała mu tego za złe i go rozumiała, poza tym żyli tak już kilka lat i przyzwyczaiła się do samotności pomimo tego, że jest mężatką. Ich córka już dawno temu wyszła za mąż, więc teraz sensem życia Julity stała się opieka nad dwójką swoich wnuków. 

Tego dnia Julita przygotowywała się na przybycie swojego męża – w końcu mieli zobaczyć się po tak długim czasie i to całkiem niespodziewanie! Upiekła różne ciasta, usmażyła naleśniki i ciągle krzątała się po domu nie mogąc usiedzieć na miejscu. Ostatnie minuty oczekiwania zawsze były dla niej najtrudniejsze. Zauważyła, że na stole nie ma serwetek i chciała je tam postawić, ale wtedy rozległ się dzwonek do drzwi. Pobiegła, a gdy je otworzyła to po prostu oniemiała – mąż przybył do domu z jakimś czterolatkiem. Z ust wyrwały się jej tylko dwa słowa: 

– Kto to jest? 

– Nasz syn – odpowiedział mężczyzna. 

Nogi Julity nagle zrobiły się jak z waty i prawie upadła, ale mąż w ostatniej chwili ją złapał. Gdy tylko doszła do siebie zaczęła krzyczeć w stronę męża: 

– Precz, bezwstydniku! Jak mogłeś mi to zrobić? Przez tyle lat Ci ufałam, myślałam o Tobie, a Ty zachowałeś się jak skończony egoista, dupek!

Mąż kobiety i chłopiec stali wciąż na progu i nie wypowiedzieli ani jednego słowa. Julita nagle przypomniała sobie o serwetkach. Włożyła buty, płaszcz, zarzuciła szal na ramiona i wyszła z domu. Przez całą drogę do sklepu zastanawiała się, jak jej mąż mógł coś takiego zrobić. 

Osiem lat temu mąż stracił swoją poprzednią pracę i bardzo długo szukał czegoś nowego, niestety – bezskutecznie. Wtedy jakiś kolega doradził mu, aby poszukał zatrudnienia w innym mieście, najlepiej jakimś większym, bo tam zapłacą mu za jego pracę przyzwoite pieniądze.  Tak też zrobił i udało mu się – nawet Julita była szczęśliwa bo w końcu nie musiała się martwić finansami swojej rodziny. 

Teraz jednak obwiniała się, bo pewnie gdyby tak na niego nie naciskała i nie napierała, aby szybko znalazł dobrze płatną pracę, to nie byłoby teraz całej tej sytuacji. 

Kobieta kupiła serwetki mimo, że były w domu. Kiedy wróciła to jej mąż palił w kuchni, a chłopiec spał na kanapie w salonie.

 – Kim jest jego matka? Gdzie ona teraz jest? 

– Zginęła w wypadku. Julita, oczywiście jestem w dużej mierze winny – mężczyzna zaczął rozmowę – Nie powinienem była nigdzie wyjeżdżać, tutaj mogłem znaleźć pracę, pewnie wtedy do niczego by nie doszło.

Julita w milczeniu rozebrała się, wzięła chłopca w ramiona i zaprowadziła go do sypialni. Potem położyła go do łóżka i przykryła kocem.

 – Jesteś moją nową mamą? – chłopak się przebudził.

– Tak maluchu, tak. Chcesz zjeść naleśnika? 

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Z pracy w innym mieście mężczyzna nie wrócił sam. Julita otwierając drzwi wcale nie spodziewała się takiego widoku