Zapewnie wiele razy słyszeliście, jak singielki chwalą sobie życie bez mężczyzny. Zresztą w mediach coraz częściej się o tym mówi i pokazuje, że samotna kobieta także może być szczęśliwa. Te, które nie chodzą na randki to albo kobiety, które nie lubią tego robić, albo takie, które po prostu wybierają wolność. Przecież mężczyzna w związku zwykle domaga się uwagi i pewności, a także odpowiedzialności, co niektórym singielkom po prostu nie odpowiada. Mają wiele pasji i marzeń do zrealizowania, a czasami jeszcze nie wiedzą, czego chcą. Nie wiedzą też, że przed 40-stką zapewne będą błagały i prosiły, aby w ich życiu pojawiła się jakaś bratnia dusza.
Już dekady temu psychologia zajęła się tematem samotności i okazało się, że człowiek samotny miewa autodestrukcyjne, niebezpieczne zachowania pogrążające go w smutku i mogące przyczynić się do zniszczenia życia. W dodatku kobiety częściej są zależny od drugiej osoby i bardziej od mężczyzn potrzebują bliskości i duchowej więzi.
Kiedy jednak człowiek jest wolny i nie jest związany z jedną osobą, to paradoksalnie ma mniej czasu, bo wszystko jest na jego głowie, zarówno opłaty, jak i obowiązki domowe. W niektórych rodzinach obowiązki podzielone są po równo, przez co mężczyzna może bardzo odciążyć swoją kobietę w codziennej rutynie. W przypadku singielki wszystkie obowiązki spoczywają tylko i wyłącznie na niej, nie może ona także za bardzo liczyć na męską pomoc przy sprzętach domowych bądź przy noszeniu ciężkich przedmiotów, bo jak wiadomo, nie wszystkie kobiety to potrafią i sobie z tym radzą.
Mąż czy partner potrafią zadbać o to, aby ich wybranka czuła się komfortowo i wyjątkowo. To nie jakiś obcy mężczyzna, a ktoś bliski, któremu zależy na dobru kobiety i chce jej okazywać swoją miłość. Wiecie, że osoby w związkach żyją dłużej? Czy wiesz, że żonaci mężczyźni żyją dłużej? Najwyraźniej partnerzy utrzymują się nawzajem przy życiu, dając sobie wsparcie i miłość.
Rozpustny styl życia nie przynosi za wiele dobrego. Nieustanna zmiana partnerów, imprezowanie i brak jakiejkolwiek stabilizacji nie są dobre dla zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Czy wszystkie kobiety są tego świadomie? Niestety raczej nie, ponieważ najbardziej zależy im na braniu z życia garściami i nie myślą o tym, jakie to będzie miało kiedyś konsekwencje.
Singielki częściej podejmują ryzykowne hobby jak wspinaczka wysokogórska czy uprawianie innych, niebezpiecznych dla życia i zdrowia sportów. Kobiety w związkach, a szczególnie mające potomstwo, częściej już myślą o tym, że są komuś na tym świecie potrzebne i rzadziej podejmują takie ryzyko. A na koniec najważniejsze jest po prostu to, by mieć taką bliską i kochaną osobą, z którą można porozmawiać, otrzymać od niej wsparcie i zrozumienie. Czy chłopak na noc może być takim kimś? A przyjaciółka czy koleżanka z pracy? Niestety nie. Taką osobą może być tylko kochający partner.
I tak z wiekiem taka singielka zamienia się w „starą pannę”, a potem umiera w samotności, plując sobie w brodę, że w porę się nie ustatkowała i nie pozwoliła, by jakiś mężczyzna rozświetlił jej życie miłością.