„Jeśli chcecie zostawić nam wnuki na lato, to zostawcie pieniądze” – powiedział dziadek, a wnuków już nie przywieziono

Halina i Władysław mieszkają niedaleko Torunia. Mają własny ogródek pełen warzyw, które jednak z wiekiem coraz trudniej im je pielić, jednak mimo tych pojawiających się niedogodności bardzo lubią to robić.

W ich życiu jest tylko jeden poważny problem – dzieci nieustannie podrzucają im wnuki i chcą, aby Ci się nimi opiekowali. Rodzice proszą dzieci o pomoc materialną, ale te ciągle tylko mówią, że sami mają wiele wydatków i im samym jest bardzo trudno.

Halina oraz jej mąż Władysław doskonale rozumieją, że trzeba pomagać swoim dzieciom i naprawdę kochają wnuki. Interesują się także sprawami swoich pociech, jednak sami potrzebują wsparcia a w odpowiedzi słyszą tylko, że mają kredyty i mnóstwo spraw na głowie.

Całe lato minęło w dużym, zabawnym gronie. Dziadek wychowuje chłopców i zajmuje się nimi tak, jak za dawnych dobrych czasów, kiedy sam był jeszcze ojcem małych dzieci. Uczył ich pracy pokazując, jak mogą pomagać w ogrodzie warzywnym oraz robił wiele innych rzeczy, które dla mężczyzny w takim wieku mogą stanowić już jednak jakąś trudność.

Pewnego dnia przy rodzinnym stole, kiedy wszystkie dzieci i wnuki się przy nim zebrały dziadek powiedział to, co leżało mu na sercu i co myśli o całej tej sytuacji. Powiedział, że bardzo trudno jest im wykarmić ich wszystkich. Bardzo ich kocha, ale miłością dzieci się nie wykarmi, a one jedzą jak smoki. Wszyscy piją mleko, więc na dzień potrzebne jest aż pięć litrów!

– Tak, mamy ogród warzywny, z którego można wiele zabrać, ale dzieci nie lubią ziemniaków i innych warzyw, wolą mięso. Oczywiście lepsze to, niż gdyby miały być niejadkami, ale my nie dajemy sobie już rady. 

Dziadek na końcu powiedział, że pobyt jednego dziecka to około 700 złotych i tyle chciałby otrzymać.

Kwota naprawdę nie jest mała, jeśli podliczyć wszystkie dzieci, ale koszty wyżywienia gromady dzieci są wysokie. Skąd więc tacy seniorzy mają wziąć na to pieniądze? Nikt niestety o tym nie myślał.

Jak myślicie, jak zakończył się taki obiad? Wszyscy szybko zjedli i zabrali dzieci do domów. Powiedzieli, że na pewno już nie zostaną u nich na dłużej i przyjadą do dziadków tylko w odwiedziny, a wieczorem wszyscy wrócą do siebie.

Tak więc dziadkowie zostali sami i być może w tej sytuacji można było zadziałać mniej radykalnie, ale najwyraźniej dziadek był już naprawdę tym wszystkim bardzo zmęczony i nie mógł dalej trzymać tego w sobie i chciał rozwiązać ten problem raz na zawsze.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

„Jeśli chcecie zostawić nam wnuki na lato, to zostawcie pieniądze” – powiedział dziadek, a wnuków już nie przywieziono