Kamil nie mógł zrozumieć, dlaczego jego żona była dla niego aż tak okrutna 

– Nie jesteś mi już potrzebny! – powiedziała żona do Kamila.

– Nawet jeśli mamy wspólne dziecko, które teraz leży w łóżeczku i musi słuchać tych kłótni? – odpowiedział.

– Tak, bo nie jestem pewna, czy w ogóle jesteś jego ojcem! Już od dawna Cię zdradzam!

– Tak? Czyli co, to znaczy, że chcesz ot tak przekreślić nasze małżeństwo?

– Wszystko już powiedziałam, a jeśli czegoś nie rozumiesz, to nie mój problem, że jesteś tępy! 

Kamil był zaskoczony tą całą sytuacją, ponieważ byli dopiero 7 miesięcy małżeństwem, a tutaj żona już chciała się rozwodzić. Dlaczego?!

Co prawda w ich związku nie układało się najlepiej już od ponad roku, ale w związku z tym, że dowiedzieli się o tym, iż spodziewają się dziecka, postanowili wziąć ślub, ponieważ mieli nadzieję, że to naprawi ich związek. Kamil naprawdę miał nadzieję, że przyjście dziecka na świat spowoduje, że miłość między nimi odżyje.

Mężczyzna nie potrafiła zrozumieć, dlaczego Weronika był dla niego tak bardzo okrutna. W jego głowie wciąż brzmiały słowa, które jeszcze przed ślubem mu powtarzała: “Mimo wszystko bardzo Cię kocham i mam nadzieję, że to umocni naszą miłość. Bardzo mi na Tobie zależy”.

Ich oczy wówczas były pełne nadziei i wydawać się mogło, że teraz będą obdarzali się wzajemną troską i  pełnym zrozumieniem. Przez chwilę nawet czuli się szczęśliwi, ale potem zaczęli codzienne, małżeńskie życie i coś nagle się między nimi popsuło. 

Kamila zwolniono z pracy i potem długo nie mógł niczego znaleźć mimo, że bardzo się starał. Wiedział, że to on jest teraz jedynym żywicielem rodziny, co jeszcze bardziej go stresowało w sytuacji, kiedy nigdzie nie chciano go zatrudnić. Na pewno nie pomagała też powstawa Weroniki, która ciągle przypominała mu o tym, że musi pracować i wywierała na nim ogromną presję, a gdy znowu wracał z kolejnej rozmowy o pracę z miną wyrażającą rozczarowanie, kobieta go wcale nie wspierała, tylko jeszcze bardziej dobijała. 

Żona przestała w ogóle troszczyć się o samopoczucie męża i ciągle tylko pytała o pieniądze i o to, czy w końcu zamierza znaleźć jakąś pracę. Wtedy Kamil zrozumiał, że jej już chyba na nim nie zależy, że najważniejsze są dla niej pieniądze. Awantury i kłótnie były coraz częściej, a wyrzuty, które Weronika robiła Kamilowi także były coraz gorsze. Jak widać, sama miłość nie wystarcza, by zbudować szczęśliwy związek. 

Potem kobieta coraz częściej znikała z domu i zostawiała na głowie Kamila wszystkie obowiązki domowe. Bywało tak, że nie widział swojej żony nawet kilka dni pod rząd. 

– Co się z Tobą w ogóle stało? – pytał żony niejednokrotnie, ale ta nie zamierzała odpowiadać na jego pytanie.

Weronika jeśli coś już mówiła Kamilowi, to zwykle były to kłamstwa. Niestety, ale nawet narodziny córki niczego nie zmieniły, a nawet można powiedzieć, że było tylko gorzej. 

– Nie chcę Cię już więcej widzieć, zresztą Alinka też nie, pewnie i tak nie jesteś ijej ojcem!

Tuż po tych słowach mężczyzna po prostu poczuł ból – jakby ktoś zadał mu cios nożem prosto w serce, jednocześnie odbierając mu ostatnie nadzieje. 

Mężczyzna spakował swoje rzeczy i wyjechał na wieś do rodziców, chociaż miał jednak nadzieję, że wszystko się jeszcze zmieni albo okaże się być koszmarem.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Kamil nie mógł zrozumieć, dlaczego jego żona była dla niego aż tak okrutna