– Mam już dwóch synów i trzeciego na pewno nie zamierzam wychowywać! – oświadczyła kobieta wchodząc na szpitalną salę.

Kiedy tę kobietę skierowali do naszej sali, ja byłam już po porodzie. Urodziłam trzecią córkę i byłam niebywale szczęśliwa. Tej kobiecie zostało kilka dni do porodu, ale czuła się słabo, dlatego tutaj ją skierowali. Kobieta od razu powiedziała, że spodziewa się kolejnego syna i zamierza zostawić go w szpitalu tuż po porodzie. Wraz z innymi kobietami patrzyłam na nią zdziwiona, ale milczałam, nie wiedząc co powiedzieć. Tak jak inne myślałam, że może jest w ciężkiej sytuacji życiowej, przecież i tak się zdarza. Zwykle jednak kobiety, które tak mówią, zaraz po urodzeniu zmieniają zdanie, ponieważ dopiero gdy dziecko pojawia się na świecie czują, że to ich cały świat.

Kobieta w nocy zaczęła rodzić. Po porodzie zaczęło się… Wymagała większej uwagi niż inne dziewczyny na sali, ciągle żądała środków przeciwbólowych. Była bardzo niemiła zarówno dla nas – “koleżanek” z sali, jak i dla lekarzy czy pielęgniarek. 

Jej dziecko urodziło się zdrowe i silne. Kiedy kobieta dowiedziała się, że urodził się syn, nawet nie spojrzała w jego kierunku. Nie chciała przyłożyć dziecka do piersi, a kolejnego ranka wypełniła odpowiednie dokumenty i zostawiła syna w szpitalu. Okazało się, że bardzo chciała mieć w końcu córkę, a miała już dwóch synów. 

Czegoś takiego nie jestem w stanie zrozumieć. Co za różnica jaką płeć ma dziecko – nic nie zmieni tego, że płynie w nim nasza krew. Niestety, ludzie mają bardzo dziwny tok rozumowania…

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

– Mam już dwóch synów i trzeciego na pewno nie zamierzam wychowywać! – oświadczyła kobieta wchodząc na szpitalną salę.