Bożena i Bogdan byli małżeństwem od czterech lat. Nie mieli dzieci, ponieważ mężczyzna uważał, że najpierw muszą mieć dobrze płatną pracę, kupić większe mieszkanie, zdobyć odpowiedni status społeczny, jednak Bożena, bardzo chciała być mamą. Często się kłócili, a powodem ich kłótni była różnica zdań, co do posiadania dziecka. Niestety młode małżeństwo zaczęło się od siebie oddalać.
Jakiś czas później Bożena zaczęła pracować jako opiekunka u starszej pani, która mieszkała sama w swoim mieszkaniu. Była to praca nie tylko dobrze płatna, ale również pozwalająca na elastyczne godziny pracy. Dzięki temu Bożena mogłaby dbać o swoją podopieczną i jednocześnie spełniać swoje marzenie o byciu matką. Jednak jej mąż nie chciał słyszeć o potomstwie, przez najbliższe kilka lat.
Życie okazuje się przewrotne i mimo niechęci Bogdana, Bożena zaszła w ciążę. Mężczyzna był zaskoczony i niezadowolony, że wkrótce zostanie ojcem. Między małżonkami wciąż dochodziło do kłótni, mimo iż Bożena była w ciąży już kilka miesięcy. Wszystko zmieniło się kiedy młoda kobieta źle się poczuła. Podczas kolejnej kłótni małżonków Bożenka osunęła się blada na podłogę. Straciła przytomność. Przestraszony Bogdan natychmiast wezwał pogotowie. W szpitalu okazało się, że przyszła mama cierpi na nadciśnienie i życie ich nienarodzonego dziecka jej w niebezpieczeństwie. Młody mężczyzna siedział dzień i noc przy łóżku żony. Dopiero wtedy zrozumiał swój błąd i głupie zachowanie, względem kobiety, którą kochał najbadziej na świecie.
Kilka miesięcy później urodził się mały chłopiec, który był dla rodziców największym skarbem. Bożena zrezygnowała z pracy i została w domu z dzieckiem, a Bogdan zaczął więcej czasu spędzać ze swoim małym synkiem i kochającą żoną. Mimo początkowych trudności, małżeństwo zaczęło funkcjonować lepiej i zaczęli wspólnie dążyć do wspólnych celów. Cieszyli się każdą chwilą spędzaną razem i byli szczęśliwi, że mogli spełnić swoje marzenie o rodzinie.