Na początku nie myślałem o zdradzie żony, po prostu dobrze się bawiłem.

Pracuję w prestiżowej firmie i dobrze zarabiam, ale minusem mojej pracy są częste wyjazdy służbowe. Podczas jednej z delegacji spotkałem piękną kobietę. Na początku nie myślałem o zdradzie żony, po prostu dobrze się bawiłem.

Później jednak zakochałem się i tak zaczął się mój związek na boku. Ta kobieta była młoda, bardzo piękna, a w oczach miała taki entuzjazm, że sam czułem się młodszy o kilka lat. W życiu rodzinnym byłem szczęśliwy, rzadko kłóciliśmy się z żoną, ale chyba potrzebowałem nowych wrażeń. Moja żona i ja mamy córkę, która wtedy chodziła do drugiej klasy szkoły podstawowej.

Gdy wróciłem do domu, nadal utrzymywałem kontakt z nową ukochaną. Minęło kilka dni, a kiedy tęsknota wzięła górę, okłamałem żonę o nieplanowanej podróży służbowej i ponownie pojechałem do tamtego miasta. W pracy wziąłem urlop na pięć dni. Wszystko było tak miłe i beztroskie, że chciałem, aby ten tydzień trwał wiecznie.

Po powrocie postanowiłem powiedzieć mojej żonie o wszystkim, ponieważ nie chciałem więcej jej oszukiwać. Rozmawialiśmy wtedy całą noc, żona była zszokowana, a w jej oczach dostrzegłem niesamowity ból. Bardzo wstydziłem się mojego czynu, ale czy to była moja wina, że się zakochałem? Obwiniała mnie, a ja zdawałem sobie sprawę, że ma rację. Sam bym nigdy nie pomyślał, że jestem w stanie to zrobić.

Kochanka przeprowadziła się do mojego miasta i zamieszkaliśmy w wynajętym mieszkaniu. Złożyłem wniosek o rozwód. Podobało mi się moje nowe życie, ale z każdym dniem byłem coraz bardzo znużony i coraz częściej myślałem o żonie i córce.

Tak mijały dni.

A potem? Nie wiem od czego zacząć. Dowiedziałem się, że moja żona wróciła do byłego męża, z którym rozwiodła się trzy lata przed naszym pierwszym spotkaniem. Ogarnęła mnie ogromna zazdrość i złość, gdy dowiedziałem się, że jest teraz bardzo szczęśliwa. Zdałem sobie sprawę, że kocham moją byłą żonę i bardzo chcę do niej wrócić.

Zwłaszcza, że wspólne życie z moją nową dziewczyną okazało się niezbyt kolorowe. Ona nie gotuje, wieczory spędza w barach i restauracjach z przyjaciółmi. Różnimy się od siebie. Bardzo chciałbym odzyskać żonę, tym bardziej, że mamy wspólne dziecko… Może mam jeszcze szansę?

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Na początku nie myślałem o zdradzie żony, po prostu dobrze się bawiłem.