Nie miłość, lecz przemoc

Kiedy moja córka wyszła za mąż za Marka, złożyłam niemą obietnicę, że zawsze i we wszystkim będę wspierać jej wybór, także w wyborze małżonka. Marek był najlepszym ze wszystkich chłopaków, którzy kiedykolwiek zalecali się do Dagmary. Nie dość, że pochodził z dobrej rodziny i miał wykształcenie, to jeszcze był bardzo wysoki, o szerokich ramionach i przeciętnej urody.
Dagmara przez pewien czas szalała za nim. Po ślubie przez trzy lata żyli jak zakochani bez pamięci – podróżowali, spędzali czas z przyjaciółmi, zawsze gdzieś byli, coś robili, a Marek był bardzo opiekuńczy i hojny.
Nie mogłabym być niezadowolona z wyboru, jakiego dokonała moja córka. Byłam po części dumna, że udało jej się poznać tak wspaniałego człowieka.
Jednak po wiadomości o ciąży wszystko zmieniło się diametralnie. Marek zaczął być bardzo nerwowy i często się kłócili. Doszło do tego, że wychodził z domu na całą noc, podczas gdy Magda próbowała się do niego dzwonić z płaczem i przekonywać, żeby wrócił. Marek zdawał sobie sprawę, że Dagmara nie ma dokąd pójść i że musi to znosić.
Zrozumiałam wtedy, że to już nie była miłość, ale przemoc. I jako pierwsza poparłam decyzję Dagmary o rozwodzie. Przyjęłam ją również z powrotem, zapewniając ją, że razem zajmiemy się dzieckiem.
Marek na początku nie starał się ratować małżeństwa. Jednak po złożeniu dokumentów rozwodowych przyszedł do naszego domu i błagał Dagmarę, aby zmieniła zdanie, ale ona była nieugięta.
W swoim życiu wiele razy wybaczałam mężowi, który popełniał błędy, a powinnam była zrobić to samo, co moja córka i pozbyć się człowieka, który tylko ciągnął mnie w dół.
Teraz nadal jestem bardzo dumna z Dagmary. Nasza dwójka świetnie sobie radzi z małym dzieckiem. Marek może się z nim czasem widywać i jest teraz krystaliczny. Wciąż ma nadzieję, że Dagmara zmieni zdanie i wróci do niego. Ja się w to nie wtrącam, nie wiem, co jest dla niej lepsze – bycie samej czy z nim? Wiem jednak, że będę ją wspierać, niezależnie od tego, co postanowi zrobić.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Nie miłość, lecz przemoc