Oto nadszedł dzień, w którym cała prawda o matce dziecka musiała wyjść na jaw.

Po ukończeniu pierwszego roku studiów wszyscy poszli świętować ze znajomymi z grup w restauracjach i pubach. Do domu Michał nie wrócił już sam.

Nawet nie z dziewczyną… Przyniósł do domu dziecko! Rodzice byli zszokowani. Z długiej rozmowy wyniknęło, że to jego dziecko, ale nie chciał nic mówić o matce. Powiedział, że to nie czas i poprosił o pomoc w opiece. To był chłopiec. Miał na imię Karol.

Ponieważ tylko ojciec pracował, a mama zajmowała się domem, opieka nad dzieckiem spoczęła na jej barkach. Michał kontynuował naukę, dorabiając na pół etatu. Pracował jako sekretarz w jednej z prywatnych kancelarii adwokackich.

Czasem gdzieś znikał na jeden dzień, nie tłumacząc nikomu niczego. Jednak cały wolny czas spędzał z synem. Bawił się, uczył nowych słów, później pisania. W przeciwieństwie do ojca, syn był bardzo kreatywny. Od najmłodszych lat miał poczucie rytmu, tańczył i klaskał w dłonie.

Wszyscy mówili, że rośnie artysta. Dziadkowie powiedzieli kiedyś, że lepiej oddać małego do adopcji, żeby nie wychowywał się w niepełnej rodzinie. Ale rozpieszczali i kochali wnuka. On i ojciec byli jak dwie krople wody.

Wkrótce Michał ukończył studia licencjackie, a studia magisterskie kontynuował zaocznie. Przeniósł się na pełen etat w pracy i zapisał Karola do przedszkola, gdy chłopiec miał nieco ponad trzy lata. Jakiś czas później, za dobrą pracę Michał, został awansowany na adwokata. Dostawał tylko łatwe sprawy, aby nabrać doświadczenia. Chłopak bardzo starał się, aby życie ułożyło się jak najlepiej.

Oto nadszedł dzień, w którym cała prawda o matce dziecka musiała wyjść na jaw. Michał bardzo się martwił. Choć minęło dużo czasu, sytuacja wciąż budziła u niego niepokój.

– Dziewczyna, z którą mam syna, jest sierotą. Poznaliśmy się dzięki przyjaciołom. Kilka razy byliśmy na randce. Od razu powiedziałem, że dziecko przyjdzie na świat! Ola była przeciwna. Ciągle powtarzała, że nie ma nic poza duszą i nic nie może dać temu dziecku.

Następnie Michał powiedział, że dziewczyna uważała się za ciężar dla niego. Nikogo nie słuchała, miała obsesję na tym punkcie. Jednak udało mu się ją namówić, by nie przerywała ciąży. Kiedy urodziła, Karol został zabrany do pokoju dla noworodków, a Ola przeniesiona do pokoju poporodowego.

Gdy przyszedł czas karmienia, jej nie było już na oddziale. Nie było też dokumentów, aby ustalić kim ona jest i gdzie można ją znaleźć, ponieważ poród nastąpił bardzo szybko. Poinformowano o tym ojca, który czekał na dole. W ten sposób Karol trafił do rodziny Michała.

– Nie żałuję ani chwili! – powiedział chłopak.

Rodzice spojrzeli na syna z szacunkiem i nigdy więcej nie wątpili w jego postępowanie. Wychowali wspaniałego i odpowiedzialnego syna! A matki małego Aniołka wciąż nie odnaleźli.

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Oto nadszedł dzień, w którym cała prawda o matce dziecka musiała wyjść na jaw.