Surowy i wymagający małżonek, nie jest taki idealny

Opowieść o surowym mężu, który całą swoją rodzinę trzyma żelazną ręką, lecz najbardziej cierpi jego żona. Jeśli ktoś przez długi czas, był poddawany presji ze strony członka rodziny, stopniowo zaczyna myśleć, że jest to norma. Wszystko jednak zmienia się gwałtownie, gdy kobieta uświadamia sobie, że sam mąż nie jest taki idealny. Bohaterka tej historii, wiele widziała w swoim trudnym życiu rodzinnym, ale zobaczmy czy poradzi sobie z trudną sytuacją, w której się znalazła.

Mój mąż jest bardzo surowym i wymagającym człowiekiem, również głową naszej rodziny i podejmuje wszystkie ważne decyzje. Przyzwyczaił się też do tego, że zawsze jest liderem i nigdy nie idzie na ustępstwa, wszystko musi być tak, jak on chce i postanowi. Wiedziałam o jego charakterze jeszcze zanim wyszłam za mąż, ale o naszym losie zadecydowali nasi rodzice, takie mamy zwyczaje.

Jestem ufna i otwarta, więc od razu uwierzyłam Tomaszowi. Z tym, że stopniowo stawał się raczej moim panem, niż mężem. Sam nas utrzymywał i zdecydował, żebym została w domu i nigdzie nie pracowała. Jednocześnie wymagał komfortu i absolutnego porządku w domu, lubił, gdy wszystko jest czyste, smaczne i podane z miłością.

Chciał, abym udowodniła mu swoją miłość do niego i urodziła mu syna. Mimo regularnych prób, nie udawało mi się zajść w ciążę. Nie było żadnych problemów zdrowotnych, odwiedziliśmy wielu specjalistów, ale nikt nie znalazł przyczyny.

Już się poddałam, ale pewnego dnia poczułem się źle, jakoś dziwnie, pamiętam że nie był to najlepszy poranek. Tomasz wyszedł wcześniej do pracy i był w fatalnym nastroju.

Z przyzwyczajenia zrobiłam test, choć już na nic nie liczyłam, ale tym razem, zobaczyłam na nim, te dwie cenne kreski! Byłam tak podekscytowana, że nie wiedziałam, co robić. „Moje dziecko będzie najszczęśliwsze!” – przeszło mi przez głowę. Natychmiast zaczęłam się ubierać, żeby poinformować i uszczęśliwić męża.

Nie zadzwoniłam do mamy, pierwsze co musiałam zrobić, to powiedzieć Tomaszowi! Pięć minut później, byłam już w taksówce w drodze do biura mojego męża, już dawno powinien tam być. Chciałam poprosić sekretarkę Olgę, żeby nie mówiła mężowi, że idę, chciałam zrobić mu niespodziankę, ale dziewczyny nie było przy biurku.

Nie spotkawszy nikogo w biurze, poszłam do gabinetu męża i otworzyłam drzwi. Byłam zszokowana, zdezorientowana i przerażona! Na biurku w gabinecie Tomasza, siedziała półnaga Olga, a nad nią trudził się mój mąż.

– Przepraszam, że przeszkadzam! – Powiedziałam i wybiegłam z biura.

Złapałam taksówkę i pojechałam do domu rodziców, chociaż w głębi serca obawiałam się, że mogą mnie nie zrozumieć. Moja mama płakała zarówno z tego powodu, że wreszcie jestem w ciąży, jak i dlatego, że to dziecko nie jest już potrzebne, natomiast mój ojciec był bardzo zły.

Tomasz mi zarzucił, że to wszystko zmyśliłam, jeśli nie będę miała teraz żadnych dowodów, to bez nich nie złożę pozwu o rozwód. Staram się jak mogę zachować spokój, żeby nie zrobić krzywdy mojemu dziecku, ale co przyniesie nam przyszłość?

W tej historii, dziewczyna stała się prawdziwą zakładniczką. Nie zawsze surowość męża musi przynieść problemy w rodzinie. Udzielanie porad w takiej sytuacji nie jest łatwe, kiedy tradycje w rodzinach oparte są na religii, młodym ludziom, bardzo trudno jest budować swoje życie tak, jak by chcieli. Nikt nie wie, jak potoczą się teraz wydarzenia, ale ona nie jest niczemu i nikomu nic winna, to jest bardzo ważne i powinna o tym pamiętać. Najważniejsze to nie poddawać się i nie tracić nadziei na lepsze jutro!

Oceń artykuł

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!:

Surowy i wymagający małżonek, nie jest taki idealny